poniedziałek, 3 grudnia 2018

Cyrk na kółkach

Tak można określić to, co na 2. sesji Rady Miejskiej Stalowej Woli wyprawiali niektórzy radni opozycji. Ten, kto uwierzył w przedwyborcze zapewnienia totalnej opozycji, że będzie pilnowała czy sprawy miasta idą w dobrym kierunku, już wie, że te zapewnienia może sobie między bajki włożyć.
Stalowowolska Rada Miejska nie powołała na sesji 3 grudnia Komisji Rewizyjnej. Duża w tym zasługa radnej (i byłej posłanki) Renaty Butryn, która nie mogła pogodzić się z tym, że nie została przewodniczącą tej komisji. Po tym jak okazało się, że radny Łukasz Warchoł z opozycyjnego Kukiz’15 pokonał ją stosunkiem głosów 15-8, postanowiła się obrażona z komisji tej wypisać. Tak jak radna Joanna Grobel – Proszowska oraz… świeżo upieczony przewodniczący komisji radny Warchoł. Radna Butryn upierała się, że twierdzenie, że się obraziła jest to ocena „niewłaściwa i negatywna”. – Ja domagam się respektowania demokratycznych zasad w tej radzie – mówiła z wyraźną pretensją w głosie. Szkoda tylko, że jej samej ciężko było się pogodzić z demokratycznym wyborem i komisję z przewodniczącym z Kukiz’15 określiła jako fasadową. W ustach byłej posłanki taka obelga w stosunku do innego opozycjonisty – radnego obelgą rzecz jasna już nie jest. Według mnie okazało się po prostu, że pani radna Butryn akceptuje wyroki demokratycznych wyborów, ale tylko takich, które są po jej myśli. Inne wyniki demokratycznych wyborów są już niedemokratycze.
Po wielu przerwach i niepotrzebnych perypetiach, okazało się radni będą musieli zająć się powołaniem Komisji Rewizyjnej. Ale na kolejnej sesji. Może wtedy będzie nieco poważniej. Bo 3 grudnia podczas „pilnowania czy sprawy miasta idą w dobrym kierunku” było naprawdę wesoło. Celował w tym radny Dariusz Przytuła. Na pierwszej sesji zasugerował, że radna Agata Krzek, jako dyrektorka, żona i matka może nie mieć czasu na bycie wiceszefową rady, zaś 3 grudnia, „doceniając jej zaangażowanie” umieszczał ją jako kandydatkę do komisji, w których nie chciała być. Złośliwości Przytuły, najwyraźniej mocno spodobały się sąsiadce z rajcowskiej ławy, radnej Proszowskiej, która jak widać na załączonym obrazku, była rozbawiona wyszukanymi żarcikami kolegi.
Sesyjny cyrk, albo jak kto woli „pilnowanie czy sprawy miasta idą w dobrym kierunku” do obejrzenia pod tym LINKIEM

Felieton – specyficzny rodzaj publicystyki, krótki utwór dziennikarski, utrzymany w osobistym tonie, lekki w formie, wyrażający - często skrajnie złośliwie - osobisty punkt widzenia autora.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz