wtorek, 11 grudnia 2018

Gadu - gadu


20 minut ględzenia o wszystkim i niczym. Tak podsumować można spotkanie dziennikarzy z 4 damami reprezentującymi Platformę Obywatelską, a które do Stalowej Woli przyjechały na zaproszenie Renaty Butryn, radnej miejskiej i byłej posłanki.
Nie wiem w jakim świecie żyje Bożena Szydłowska, przewodnicząca Parlamentarnej Grupy Kobiet, ale to musi być jakiś paralelny świat do tego realnego. Już na początku spotkania wypaliła z grubej rury, że dla niej Renata Butryn jest wciąż posłanką. No fajnie, tyle że nie jest. Dalej było równie absurdalnie. – W tym roku świętujemy 100-lecie praw wyborczych kobiet w Polsce, byliśmy jednym z pierwszych państw, które przyznało kobietom takie prawa, ale niestety życie kreśli kolejne scenariusze, nie do końca jest nam dane z tych praw korzystać. Szczególnie w tej sytuacji od trzech lat, kiedy zmieniła się opcja rządząca – wypaliła pani Bożenka z grubej rury.
Ja się pytam: co tak się od 3 lat szczególnie w sytuacji praw wyborczych kobiet w Polsce zmieniło? Może od trzech lat już nie mogą kobiety głosować? A może nie mogą startować w wyborach? Według powszechnej wiedzy, wszystko z prawami wyborczymi kobiet w Polsce jest w porządku. Czego dowodem jest objazd pań posłanek po Podkarpaciu. Ktoś je do tego Sejmu wybrał i ktoś na te listy wstawił, nie? 
Jak się pochwaliły 4 damy, które zajechały do naszego miasta, podobnych spotkań odbyły już w przeciągu 3 lat niemal 50. Jeśli na każdym jak mantrę powtarzają jak im źle i niedobrze w prawach wyborczych, to nikt ich nie może traktować poważnie. Ja nie zamierzam.

Jedyną ciekawą rzeczą, jaką usłyszeli stalowowolscy dziennikarze było to, że radna Butryn chce, aby przynajmniej 2 przedszkola w Stalowej Woli były czynne do godziny 19, tak by ulżyć pracującym matkom, które nie zawsze kończą pracę o godzinie 15. Pomysł wart pochylenia się przez radnych miejskich, mam nadzieję że do tego czasu korzystająca z wyborczych praw była posłanka nauczy się, że startujący z jej list do rady miejskiej młody pan Jakub ma na nazwisko Kopyto, nie Kolano. Bo nie raz zdarzyło się pani radnej pomylić w tym względzie na opisanym spotkaniu. Młodemu człowiekowi, choć to facet, może być głupio i przykro.   

Felieton – specyficzny rodzaj publicystyki, krótki utwór dziennikarski, utrzymany w osobistym tonie, lekki w formie, wyrażający - często skrajnie złośliwie - osobisty punkt widzenia autora.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz