środa, 31 lipca 2019

Na Wiejską za uszy?

Były PZPR-owiec, prezydent Rzeszowa Tadeusz Ferenc został „jedynką” na liście PO do Sejmu. Renata Butryn jest tam „czwórką” i jeśli obroni taką wysoką pozycję, to Ferenc może „wciągnąć za uszy” do Sejmu kandydatkę ze Stalowej Woli.
Platforma „jedynki” do Sejmu ogłosiła 30 lipca. W Rzeszowie zaskoczenia nie było. Na czele rządzący tym miastem od 17 lat komunista, który niedawno został wywalony z Sojuszu Lewicy Demokratycznej, bo nie chciał się zgodzić na tęczowy marsz. Przydał się za to PO, która od razu zrobiła go liderem listy. To, że nie wylądował tam szef podkarpackich struktur Zdzisław Gawlik, czy poseł Krystyna Skowrońska, dobitnie świadczy o słabości tej formacji w naszym województwie. Jeszcze większym na to dowodem jest znalezienie się na 4. pozycji tej listy radnej ze Stalowej Woli Renaty Butryn. O byłej posłance jeszcze do niedawna mówiło się, że razem z Elżbietą Łukacijewską mają zostać wyproszone z partyjnych struktur, jako faworyty Donalda Tuska, a w PO rządzi przecież wielki strateg Grzegorz Schetyna. Tymczasem nic takiego się nie stało, a mająca spore kłopoty z utrzymaniem w ryzach kolegów radnych ze Stalowowolskiego Porozumienia Samorządowego, szefowa tych struktur zostaje „czwórką” na liście do Sejmu.
Nieoficjalnie. Bo oficjalnie podano tylko jedynki, a o resztę miejsc, wiadomo, będzie kotłowanina. Pamiętajmy jak to jeszcze niedawno na rzęsach stawała kumpela Pani Bytrynowej, europoseł Łukacijewska żeby z 7. miejsca na liście do europarlamentu dostać się na lepsze, ostatnie. Na czym stanie radna Butryn, żeby ukokosić się na dobrym, gwarantującym poselski mandat 4. miejscu, zobaczymy. Jeśli się uda  obronić „czwórkę” to nawet mimo nie najwyższych notowań w Stalowej Woli, zdarzyć się może tak, że Tadeusz Ferenc, dzięki olbrzymiemu poparciu, wciągnie do Sejmu kolejnych na liście, mimo ich skromnych wyników. Renatę Butryn też. No, a wtedy to Pani Poseł prezydenta Ferenca po rękach i nogach powinna wycałować. Pensja poselska to kilkanaście tysiaków miesięcznie plus apanaże na biuro, a w takiej Radzie Miasta, to tysiączek mizerny.
 A co z Andrzejem Szlęzakiem? Mówiło się, że i on radny wojewódzki z list PO (formalnie związany obecnie z PSL) może z list PO wystartować do Sejmu. No cóż, na liście „platformiarzy” go nie ma, na liście  PSL raczej go nie zobaczymy, a jeśli nawet, to co on zdziała, jak po „tęczowych woltach” Kosiniaka – Kamysza PSL w ostatnim sondażu ma ledwo 2,85%... Nie wiadomo też jaki los na liście czeka wiceministra Rafała Webera z PiS. Tam, póki co, trwa gra w polityczne szachy…

Felieton – specyficzny rodzaj publicystyki, krótki utwór dziennikarski, utrzymany w osobistym tonie, lekki w formie, wyrażający - często skrajnie złośliwie - osobisty punkt widzenia autora.


Chcesz być na bieżąco z nowymi felietonami? Polub fanpage na Facebooku: https://tiny.pl/t76gw
Jeśli się boisz lub nie chcesz polubić, rozumiem. Wystarczy, że zaczniesz fanpage obserwować ;)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz