środa, 23 października 2019

Młode wilki ze stalówki chcą głowy Gawlika

Szykują się olbrzymie zmiany w podkarpackiej PO. Młodzi gniewni ze Stalowej Woli czyli Dariusz Przytuła i Jakub Kopyto chcą wyciąć szefa struktur Zdzisława Gawlika. Głowa podkarpackiej PO zostanie zastąpiona Renatą Butryn, także ze Stalowej Woli. Zgoda na manewr od Małgorzaty Kidawy – Błońskiej już jest.
Kroplą, która przelała czarę goryczy było zaklejanie plakatów wyborczych innych platformersów przez plakatowy szwadron Gawlika. Dariusz Przytuła na Facebooku potraktował sprawę wprost: – W Platformie Obywatelskiej jestem od 2002 roku – 17 lat. Jak widzę taką nieuczciwą walkę, zaklejanie plakatów swoich koleżanek i kolegów, zastanawiam się jaki z tego człowieka samolub. Ktoś dał zgodę na takie działanie. Ten pan odkąd pojawił się w Platformie nie działa dla drużyny, tylko dla siebie, dzieli i skłóca struktury. Nie da się zapomnieć jednej konferencji prasowej, gdzie sprzeczał się o to, że młody człowiek startuje z list Koalicji Obywatelskiej – tu pokazał swoją samolubność i małość. Obserwowałem zakończoną kampanię i nie może być inaczej aby ten człowiek dalej był przewodniczącym – tak napisał o Zdzisławie Gawliku i wstawił zdjęcie plakatowej „zbrodni”.
– A tyle słów o jedności było... szkoda, ale idziemy do przodu i teraz oczekuję honorowej dymisji! – rzucił jeden z poszkodowanych w plakatowej wojnie wewnętrznej, najmłodszy na liście do Sejmu Jakub Kopyto ze Stalowej Woli.
– A tak w ogóle, cóż to za przewodniczący regionu który na swoim FB , czy na FB PO regionu po porażce nie potrafi nawet napisać podziękowań dla tych którzy zasuwali w kampanii, czy nawet nie potrafi pogratulować zwycięzcom. To struktury musza dokonać zmian, bo Spółdzielnia będzie bronić własnego kółka wzajemnych adoracji. Tak jak musza zmienić przewodniczącego Schetynę – wtóruje młodym wilkom ze Stalowej Woli inny działacz platformy. A w poście oznacza krajową „wierchuszkę” PO czyli Schetynę, Zdrojewskiego oraz Elżbietę Łukacijewską.
O tym, że Schetyna poleci z funkcji szefa PO trąbią krajowi prominenci w TVN-ach i TVP po przegraniu ostatnich wyborów. Akces na zastąpienie go zgłosiła Małgorzata Kidawa – Błońska. Zmiany będą także w lokalnych strukturach, doły jak widać gotowe są iść na noże ze „schetynowcami”, a za takiego uważa się choćby Zdzisława Gawlika. Do Sejmu się nie dostał, pozycję ma obecnie mizerną, a zgoda na wycięcie go ze stołka od Kidawy – Błońskiej jest. Rozmawiała z nią o tym w miniony weekend w Warszawie niedoszła posłanka Renata Butryn. To ona, za przyzwoleniem koleżanki europoseł Łukacijewskiej zasiąść ma na tronie podkarpackiej PO. Krystyna Skowrońska u steru podkarpackiej PO nie wchodzi w grę – to też „opcja Schetyny”.

Felieton – specyficzny rodzaj publicystyki, krótki utwór dziennikarski, utrzymany w osobistym tonie, lekki w formie, wyrażający - często skrajnie złośliwie - osobisty punkt widzenia autora.
Chcesz być na bieżąco z nowymi felietonami? Polub fanpage na Facebooku: https://tiny.pl/t76gw
Jeśli się boisz lub nie chcesz polubić, rozumiem. Wystarczy, że zaczniesz fanpage obserwować ;)


środa, 16 października 2019

Kac powyborczy czyli podziękować nie łaska


- Chyba się napiję! – to reakcja na FB niedoszłego posła na Sejm z „Lewicy” Bronisława Tofila, na wieść o tym, że do Sejmu nie wszedł Stanisław Piotrowicz z PiS. Ku mojemu zdziwieniu, reakcja na te procentowe zapędy wśród znajomych trzęsącego stalowowolskim SLD kandydatem była bardzo pozytywna. Pijmy zatem, bo trzeba u wielu leczyć powyborczego kaca. Tak dużego, że np. towarzysz Tofil do godziny 10.00, w dniu 16 października nie zdążył jeszcze podziękować swoim wyborcom za oddane głosy. W tym przypadku 1396 głosów dokładnie.
Jakby nie było ciszy wyborczej, radna Renata Butryn podziękowała na Fejsie wyborcom jeszcze w wyborczą niedzielę, o 19:28 - Moi Kochani! Dziękuję każdemu, kto dziś poszedł na wybory i zagłosował za demokracją! Szczególnie serdecznie dziękuję wszystkim, którzy oddali na mnie głos! – napisała. Według mnie ostatni fragment to ewidentne złamanie ciszy wyborczej, nie łaska było poczekać do godziny 21? Inna sprawa, to „efekt wyborczy” byłej polonistki, obecnie radnej. 4978 głosów to fatalny wynik, na tle czołówki podkarpackich kandydatów KO z okręgu 23. Zwłaszcza, że kandydatka prowadziła jedną z najintensywniejszych kampanii i spotykała się na ulicach z wyborcami w Rzeszowach, Strzyżowach, Łańcutach, Dębicach czy Tarnobrzegach. Widocznie na nią tam ludzie jeszcze nie gotowi. Pani radna miała 4. miejsce na liście, tym bardziej jej wynik to dramat. Osobiście stawiałam coś około 10 000 głosów dla kandydatki Butryn, zwłaszcza że poparły ją w specjalnych filmikach takie autorytety jak choćby były prezydent RP Bronisław Komorowski, przyszła kandydatka na prezydenta RP opozycji Małgorzata Kidawa - Błońska czy znany z innych spraw radny Dariusz Przytuła. Choć mocno wierzyli, że wejdzie, to... dupa, nie pykło.
Zupełnie nie wiem jak skomentować zaś wyborczy wynik Andrzeja Szlęzaka. 1150 głosów, w tym 330 głosów w samej Stalowej Woli, którą przez 12 lat rządził… Kicha. Ja wiem, że nie prowadził kampanii, no ale po co w takim razie wystartował i to jeszcze od Liroya, jak sam obecnie w chyba jeszcze w PSL-u? Ktoś mi to wytłumaczy, bo na zdrowy rozsądek pojąć się tego nie da? – Namawiajcie kogo się da na udział w wyborach. Kto wie, może to w najbliższych kilkunastu latach ostatnie w miarę wolne wybory – czarnowidzi Szlęzak, który też na FB nie podziękował tym, którzy mimo wszystko oddali na niego głos.  Przynajmniej ja nie zauważyłam.
W Sejmie ze Stalowej Woli mamy Rafała Webera, w Senacie Janinę Sagatowską. Może komuś się to nie podoba, ale jeśli spodziewał się innego rozstrzygnięcia, to jest zwyczajnie naiwny.
Czas powyborczy, to czas rozliczeń. W podkarpackiej PO szykuje się wyjątkowo krwawy okres dla wielu prominentów, których zamierzają dekapitować stalowowolscy towarzysze. O tym wkrótce.

Felieton – specyficzny rodzaj publicystyki, krótki utwór dziennikarski, utrzymany w osobistym tonie, lekki w formie, wyrażający - często skrajnie złośliwie - osobisty punkt widzenia autora.
Chcesz być na bieżąco z nowymi felietonami? Polub fanpage na Facebooku: https://tiny.pl/t76gw
Jeśli się boisz lub nie chcesz polubić, rozumiem. Wystarczy, że zaczniesz fanpage obserwować ;)

 

środa, 9 października 2019

Przedwyborcza gorączka

- Wymódlcie sobie dochody i odpierdolcie się od budżetu… - radzi kandydat do Sejmu Bronisław Tofil polskim księżom. Kandydatka Renata Butryn kłamie zaś pisząc w propagandowym wywiadzie, że „Polska obecnie emituje dwa razy więcej CO2 niż Niemcy”. Jest akurat odwrotnie. Kampania wyborcza na ostatniej prostej, a nasi kandydaci do parlamentu oraz ich zwolennicy wychodzą z siebie, żeby pokazać się wyborcom. Niektórym nie bardzo to idzie, jak widać. Może to efekt przedwyborczej gorączki?
To wymodlenie sobie dochodów to post innego użytkownika Facebooka, jaki na swoim profilu umieścił niedawno kandydat Tofil. Przeglądając jego posty, a w zasadzie to co udostępnia, nie trudno zorientować że ma dwóch śmiertelnych wrogów: PiS i kler. Co pewnie nie dziwi skoro były starosta ma legitymacje PZPR i SLD. Strasznie jednak się w tej nienawiści zapędza, wrzucając co popadnie, a cytowana na wstępie „rada” to tylko jeden z wielu przykładów. Jest jednak pewna niekonsekwencja. Znalazłam post takiej treści: „Ks. Walczak przewiduje porażkę PiS. „13 października nastąpi dzień Zmartwychwstania”. To link do portaliku „polityczek.pl” o takim właśnie tytule. Dziwne, są jednak księża, których Bronisław Tofil lubi? Pewnie tak, choć długo ten link u kandydata nie powisiał.
Kandydatka Renata Butryn rozbija się za to po Podkarpaciu, by w mniejszych i większych miejscowościach pokazywać się ludziom. W Stalowej Woli postawiła także na wywiady na jednym z portali. Ostatni to stek pseudoekologicznych bzdur. Dla przykładu zacytuję tylko jedno zdanie: „Polska obecnie emituje dwa razy więcej CO2 niż Niemcy” – obwieszcza kandydatka. To kompletne brednie. Według ostatnich opublikowanych badań nasi zachodni sąsiedzi wypuścili w rok w powietrze 798,6 milionów ton dwutlenku węgla (2,2% światowej emisji) i znajdują się pod tym względem na 6 miejscu na świecie. Polska wypuściła do atmosfery w analogicznym okresie 316,8 milionów ton dwutlenku węgla (0,9% światowej emisji) i jest na 22. miejscu.
Każdy może sprawdzić, kto lideruje w truciu dwutlenkiem węgla w pół sekundy: trzeba TU KLIKNĄĆ
Była posłanka pisze, że „… u nas rząd PiS planuje i buduje kolejne elektrownie węglowe (w okresie przejściowym należałoby "unowocześnić" stare), zablokował rozwój energetyki wiatrowej na lądzie, nie wspiera budowy lokalnych biogazowni i elektrociepłowni na biomasę”.
Pani polonistka uległa niemieckiej propagandzie, która lobbuje, aby Polska przestała produkować energię z własnych źródeł kopalnych, podczas gdy Niemcy - lider w technologii OZE w Europie, nadal wycina prastarą puszczę Hambach, aby wydobywać i spalać węgiel brunatny, bo OZE zaledwie w 30% jest w stanie zaspokoić ich potrzeby energetyczne! Szok, nie!? No i Niemców stać na kary za CO2, Polskę nie. „Trzeba samemu dawać przykład działań proekologicznych” – apeluje Renata Butryn. Jak najbardziej! Brawo! A czy jeżdżąc przed wyborami „do ludzi” po Rzeszowach, Strzyżowach, Łańcutach, Dębicach czy Tarnobrzegach, korzysta ona z własnego auta czy z bardziej eko – transportu publicznego? Bileciki do kontroli proszę.

Felieton – specyficzny rodzaj publicystyki, krótki utwór dziennikarski, utrzymany w osobistym tonie, lekki w formie, wyrażający - często skrajnie złośliwie - osobisty punkt widzenia autora.
Chcesz być na bieżąco z nowymi felietonami? Polub fanpage na Facebooku: https://tiny.pl/t76gw
Jeśli się boisz lub nie chcesz polubić, rozumiem. Wystarczy, że zaczniesz fanpage obserwować ;)