środa, 16 października 2019

Kac powyborczy czyli podziękować nie łaska


- Chyba się napiję! – to reakcja na FB niedoszłego posła na Sejm z „Lewicy” Bronisława Tofila, na wieść o tym, że do Sejmu nie wszedł Stanisław Piotrowicz z PiS. Ku mojemu zdziwieniu, reakcja na te procentowe zapędy wśród znajomych trzęsącego stalowowolskim SLD kandydatem była bardzo pozytywna. Pijmy zatem, bo trzeba u wielu leczyć powyborczego kaca. Tak dużego, że np. towarzysz Tofil do godziny 10.00, w dniu 16 października nie zdążył jeszcze podziękować swoim wyborcom za oddane głosy. W tym przypadku 1396 głosów dokładnie.
Jakby nie było ciszy wyborczej, radna Renata Butryn podziękowała na Fejsie wyborcom jeszcze w wyborczą niedzielę, o 19:28 - Moi Kochani! Dziękuję każdemu, kto dziś poszedł na wybory i zagłosował za demokracją! Szczególnie serdecznie dziękuję wszystkim, którzy oddali na mnie głos! – napisała. Według mnie ostatni fragment to ewidentne złamanie ciszy wyborczej, nie łaska było poczekać do godziny 21? Inna sprawa, to „efekt wyborczy” byłej polonistki, obecnie radnej. 4978 głosów to fatalny wynik, na tle czołówki podkarpackich kandydatów KO z okręgu 23. Zwłaszcza, że kandydatka prowadziła jedną z najintensywniejszych kampanii i spotykała się na ulicach z wyborcami w Rzeszowach, Strzyżowach, Łańcutach, Dębicach czy Tarnobrzegach. Widocznie na nią tam ludzie jeszcze nie gotowi. Pani radna miała 4. miejsce na liście, tym bardziej jej wynik to dramat. Osobiście stawiałam coś około 10 000 głosów dla kandydatki Butryn, zwłaszcza że poparły ją w specjalnych filmikach takie autorytety jak choćby były prezydent RP Bronisław Komorowski, przyszła kandydatka na prezydenta RP opozycji Małgorzata Kidawa - Błońska czy znany z innych spraw radny Dariusz Przytuła. Choć mocno wierzyli, że wejdzie, to... dupa, nie pykło.
Zupełnie nie wiem jak skomentować zaś wyborczy wynik Andrzeja Szlęzaka. 1150 głosów, w tym 330 głosów w samej Stalowej Woli, którą przez 12 lat rządził… Kicha. Ja wiem, że nie prowadził kampanii, no ale po co w takim razie wystartował i to jeszcze od Liroya, jak sam obecnie w chyba jeszcze w PSL-u? Ktoś mi to wytłumaczy, bo na zdrowy rozsądek pojąć się tego nie da? – Namawiajcie kogo się da na udział w wyborach. Kto wie, może to w najbliższych kilkunastu latach ostatnie w miarę wolne wybory – czarnowidzi Szlęzak, który też na FB nie podziękował tym, którzy mimo wszystko oddali na niego głos.  Przynajmniej ja nie zauważyłam.
W Sejmie ze Stalowej Woli mamy Rafała Webera, w Senacie Janinę Sagatowską. Może komuś się to nie podoba, ale jeśli spodziewał się innego rozstrzygnięcia, to jest zwyczajnie naiwny.
Czas powyborczy, to czas rozliczeń. W podkarpackiej PO szykuje się wyjątkowo krwawy okres dla wielu prominentów, których zamierzają dekapitować stalowowolscy towarzysze. O tym wkrótce.

Felieton – specyficzny rodzaj publicystyki, krótki utwór dziennikarski, utrzymany w osobistym tonie, lekki w formie, wyrażający - często skrajnie złośliwie - osobisty punkt widzenia autora.
Chcesz być na bieżąco z nowymi felietonami? Polub fanpage na Facebooku: https://tiny.pl/t76gw
Jeśli się boisz lub nie chcesz polubić, rozumiem. Wystarczy, że zaczniesz fanpage obserwować ;)

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz