wtorek, 12 maja 2020

Z logiką na bakier

Ciężko ogarnąć rozumem to, co wyprawia ostatnio stalowowolska totalna opozycja. Wyborczy czas sprawił, że przechodzą sami siebie.
Ci nasi lokalni opozycjoniści najpierw przez kilka lat udowadniali nam, że kochają demokrację i konstytucję, potem dzięki koledze – specjaliście od kopert przeciągają ustawę dotyczącą demokratycznych wyborów, a gdy wiadomo, że do nich nie dojdzie pieją z zachwytu, że to sukces ich kandydatki Małgorzaty Kidawy - Błońskiej. 3 dni później łażą po Stalowej Woli poubierani w koszulki KONSTYTUCJA i biadolą w Internecie, że dzień wyborów to jednak „czarny dzień polskiej demokracji, którą z takim trudem budowaliśmy przez ostatnie ponad 30 lat”. To się wymyka jakimkolwiek podstawom logiki. Nie wiem tylko czy nadal się z tego śmiać czy płakać.
Podobnie myślą mieszkańcy. Oto wpis jednego z nich pod postem naszych totalnych: Izydor Łyko · Hehe zgłupiałem totalnie... Najpierw Kidawa i Budka oraz cała PO z "koalicjantami" bojkotują wybory a teraz "lokalni" samorządowcy są oburzeni, że się nie odbyły...
I to jak są oburzeni! Totalnie oburzeni: - Czujemy się jako obywatele oszukani przez rząd, który nie był w stanie zorganizować wyborów. Który nie był w stanie przyjąć takiego terminu, żeby proces ten był możliwy, a wybory powszechne, tajne, prawdziwie demokratyczne. Zgodnie z zapisami w Konstytucji – żali się Renata Butryn, która jest także „przeciw nie liczeniu się z naszymi prawami do ochrony danych osobowych - przez prezydenta miasta L. Nadbereżnego, członka PiS,i przekazaniu ich Poczcie Polskiej bez podstawy prawnej.” (pisownia oryginalna)
Czy nasi opozycjoniści nie zdają sobie sprawy, że ludzie „mają bekę” z tego co robią? Choć dwoją się i troją, by się lansować, 3 maja „świętowali” dzień konstytucji kolejnym protestem pod Urzędem Miasta, w mediach nie ukazała się nawet najmniejsza wzmianka z tego. Lans nie wyszedł.
Macie, Drodzy Czytelnicy tego bloga, pełną świadomość że gdyby było tak, że to kandydatka Kidawa miała 65% poparcia, a kandydat Duda gdzieś pomiędzy 2 a 4 %, to nasi opozycjoniści by wszystko zrobili, aby do wyborów doszło? Nikt z nich nie by straszył „zabójczymi kopertami”, a ci sami „eksperci”, którzy znaleźli 10 powodów, że do wyborów nie powinno dojść by znaleźli i 20, że wybory powinni się odbyć. Kandydatka Kidawa by nie zachęcała do bojkotu, wręcz przeciwnie do uczestnictwa. Nikt z opozycji by się nie zająknął, że może dojść do fałszerstw czy innych takich. Przekazanie danych Poczcie oczywiście by uznane zostało za legalne. Itp. Itd…
Swoją drogą najbardziej interesuje mnie to, czy w sprawie obydwu lansów – z 3 maja i 10 maja policja i prokuratura wyciągnie konsekwencje – zakaz gromadzenia się, brak zachowania odstępów… Wszystko jest na zdjęciach w Internecie. Ja publikuję tylko jedno z nich.

Felieton – specyficzny rodzaj publicystyki, krótki utwór dziennikarski, utrzymany w osobistym tonie, lekki w formie, wyrażający - często skrajnie złośliwie - osobisty punkt widzenia autora.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz