środa, 11 grudnia 2019

Nobel a sprawa stalowowolska

- Niech szlak trafi tych łotrów którzy nie pozwolili transmitować na żywo uroczystości wręczenia Pani Oldze Tokarczuk nagrody Nobla. Nie jesteście warci nawet paznokcia Tej wspaniałej Artystki pióra. Jeszcze raz niech was TRAFI SZLAK! – grzmiał w dniu wręczenia nagrody Nobla dla Olgi Tokarczuk lider stalowowolskiej lewicy Bronisław Tofil. Ostro i z błędami. Ale jeden wpis to było za mało. Dorzucił link do wystąpienia, kolejny tekst i kolejny błąd: - Niech szlak trafi pisowskie bydlo.
Ach co za tolerancja wobec innych. Brawo! Pani Olga Tokarczuk, promująca właśnie tolerancję wobec innych, może być dumna ze swojego fana!
Skąd te emocje? Że niby pisowska reżimowa telewizja nie nadała przemówienia świeżo upieczonej noblistki. - Była transmisja w TVP Kultura – sprostował pod postem rozsierdzonego opozycjonisty jeden ze znajomych. Widać towarzysz Tofil TVP Kultura nie ogląda. Nie wiadomo czy ze względów politycznych, światopoglądowych czy innych. Widocznie kultura nie jest mu potrzebna. O TVP nie wspominając.
Zaszalała zupełnie polonistka i eksposłanka Renata Butryn. Obecnie radna. Trzy zdjęcia własnego taty z książką i taki wpis „Po ciężkim dniu,badaniach i zabiegach w szpitalu, mój 83-letni tato odpoczywa. Czyta „Podróż ludzi Księgi” Olgi Tokarczuk. Jest zachwycony prozą Naszej Noblistki i dumny z jej sukcesu.”  Tak sobie pomyślałam, że tacie pani poseł życzyć trzeba dużo zdrowia, ale i cierpliwości do córci.
Ktoś ciekawie napisał: „Plucie na noblistów jest mową nienawiści. Gdy noblistka pluje na Polaków, to się nazywa literatura.” No to trochę popluję.
Według uzasadnienia noblista otrzymała nagrodę „za narracyjną wyobraźnię połączoną z encyklopedyczną pasją, co sprawia, że prezentuje, że przekraczanie granic jest formą życia”. Członkowie komisji noblowskiej podkreślali również ponadczasowe znaczenie i przesłanie "Ksiąg Jakubowych". Szkoda że w „Księgach” sporo złego i krzywdzącego względem Polaków.
Zastanawiam się, czy gdyby ta książka była propolska, po prostu prawdziwa, a pani Olga własną piersią nie broniła ruchów LGBT, nie fotografowała się pod krzyżem przerobionym na swastykę i nie robiła setek innych rzeczy natury światopoglądowej, to byłby Nobel czy nie?

Felieton – specyficzny rodzaj publicystyki, krótki utwór dziennikarski, utrzymany w osobistym tonie, lekki w formie, wyrażający - często skrajnie złośliwie - osobisty punkt widzenia autora.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz