sobota, 11 stycznia 2020

Money, Money, Money…

Z Jurkiem Owsiakiem strzelaj petardami do woli i żaden obrońca zwierząt się nie przypierdoli. Tak, tak!  Wygląda na to, że styczniowa „orkiestra Owsiakowi dla pomocy” czy jak ona tam się nazywa, ma cudowne działanie na stalowowolskie czworonogi. WOŚP-owe „Światełko do nieba” czyli pokaz fajerwerków nie budzi w naszym mieście jakichkolwiek protestów. Pieski, dla których dobra wyli lewaccy opozycjoniści w hutniczym mieście, już się huku nie będą bały. Kundelki, za których przed hucznym Sylwestrem warczeli lokalni obrońcy zwierząt, nie będą uciekały w popłochu przed owsiakowym Armagedonem o godzinie 20 przed Spółdzielczym Domem Kultury. Mądre zwierzęta. Wiedzą, że to w słusznym celu te hałasy. Że to ich ludzie puszczają petardy, nie ma więc mowy o strachu. – Pokaz fajerwerków dla mieszkańców miasta. Zapraszamy! – wyczytać można w stalowowolskiej rozpisce wydarzeń WOŚP. A więc zapamiętajcie mili Czytelnicy: z Owsiakiem można strzelać petardami do woli i żaden obrońca zwierząt się nie przypierdoli.
Tyle o psach. A ludzie? –  Wpłata na rzecz WOŚP w mBanku już zrobiona. Jeszcze niedzielny spacer z mężem - i jak każdego roku "zagramy " z Orkiestrą Jurka Owsiaka - wrzucimy datki do puszek kilku wolontariuszy. W ten sposób chcemy podkreślić szacunek dla ich zaangażowania. Plus miły uśmiech i uściśnięcie, serdeczne, dłoni – melduje z frontu była i niedoszła posłanka, polonistka i radna w jednej osobie czyli Renata Butryn. Szefowa totalnej opozycji w mieście.
Mam nadzieję, że Jurek będzie zadowolony z datków pani Renaty. Bo przed nim może ważniejsze cele niż coroczne zbiórki hajsu od narodu. Trza bronić własną piersią marszałka Tomka Grodzkiego przed podłymi oskarżeniami o branie łapówek w kopertach! Pierwsza batalia i poparcie od czerwonego filantropa dla marszałka już było. Ale opozycja idzie dalej. „Kto z was zagłosowałby na Tomasza Grodzkiego, gdyby wystartował w kampanii prezydenckiej?” – takie wizje krążą wśród opozycji.
– Jedyny kandydat wygrywający z budyniem – stwierdza wprost baron SLD Bronisław Tofil i publikuje wspomnianego mema.
– Grodzki to ostoja prawa i niezależności, powala na łeb panią Kidawę – wtóruje mu jedna ze znajomych. Nie śmiem zaprzeczyć.
Tak w ogóle: jak można trzecią osobę w państwie atakować tak brutalnie? Że łapownik, że koperty, że łasy na kasę? Czy widział ktoś lekarza biorącego w łapę?
Felieton – specyficzny rodzaj publicystyki, krótki utwór dziennikarski, utrzymany w osobistym tonie, lekki w formie, wyrażający - często skrajnie złośliwie - osobisty punkt widzenia autora.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz